Kto rządzi PiS pod nieobecność Kaczyńskiego? Bielan odpowiada
Adam Bielan, który od początku pobytu Jarosława Kaczyńskiego w szpitalu przekazuje informacje o stanie jego zdrowia, starał się uspokoić wszystkich zwolenników Zjednoczonej Prawicy. – Po pierwsze Jarosław Kaczyński jest cały czas pod telefonem i w najważniejszych sprawach wciąż może być konsultowany – podkreślał. W drugiej kolejności zapewniał, że i bez prezesa PiS nie przestaje funkcjonować. Jako przykład podał zebranie komitetu politycznego partii, które odbyło się bez Kaczyńskiego.
Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki dociekał, kto pod nieobecność prezesa PiS miał decydujące słowo na zebraniu komitetu. Pytał też, czy słusznie w mediach mówi się w tym kontekście o Joachimie Brudzińskim. – Wydaje mi się, że – o ile się nie mylę – Joachim Brudziński jest pierwszym zastępcą prezesa w PiS-ie – stwierdził Bielan. Dodał jednak, że w partii jest demokracja i nie ma tam jednego wodza. – Więc myślę, że ani prezes Kaczyński, ani Joachim Brudziński również w tej chwili nie nosi korony – rzucił.
Bielan: Jak będę chwalił Joachima Brudzińskiego, to on będzie mieć kłopoty
Gdy dziennikarz naciskał swojego rozmówcę, ten użył nietypowego stwierdzenia. – Pan doskonale wie, że jak będę chwalił Joachima Brudzińskiego i będę z niego robił samca alfa, to on będzie mieć kłopoty, więc nie wyciśnie pan tego ze nie – powiedział. Piasecki dopytywał, skąd te kłopoty mogłyby się pojawić. – Jest pierwszym zastępcą Jarosława Kaczyńskiego, ma bardzo silną opozycję, a ponieważ zajmował się sprawami organizacyjnymi, zajmował się kontrolą struktur partyjnych, wie o tym najwięcej. Więc w momencie, w którym obradował komitet polityczny, który zatwierdzał kandydatów w 30 kolejnych miastach, bo wcześniej, jeszcze w obecności Jarosława Kaczyńskiego, wybraliśmy kandydatów w 18 największych miastach, to siłą rzeczy Joachim Brudziński prowadził te obrady – odpowiedział wymijająco Bielan.
Kiedy prezes PiS wyjdzie ze szpitala?
Wicemarszałek Senatu przypomniał, że kontuzja Jarosława Kaczyńskiego nie zmienia niczego w partii, a on sam pozostaje jej prezesem do 2020 roku. – Uraz kolana, który ma i w związku z urazem zabiegi, którym jest poddawany w szpitalu, kilkutygodniowa nieobecność nie sprawia, że jest wyłączony z polskiej polityki, bo nie jest tancerzem ani piłkarzem. Gdyby był piłkarzem, to drżelibyśmy o to, czy wystąpi na mundialu. Ale myślę, że Jarosław Kaczyński nie miał takich ambicji, żeby grać na Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej – mówił. Dodał, że spodziewa się powrotu prezesa ze szpitala w ciągu „kilkunastu dni”.